Jak wygrać w lotto? W statystyce warunki, od których zależy uzyskanie wyniku, dzieli się na wystarczające i konieczne. Pierwsze, jeśli są spełnione, gwarantują osiągnięcie celu, a drugie, jeśli spełnione nie są, uniemożliwiają to, ale spełnione tylko dają szansę, nigdy pewność. A jak to jest w Lotto? Czy takie rozróżnienie pomoże wygrać?
Jak wygrać w lotto? To proste. Wystarczy – przynajmniej w polskim lotto – poprawnie wytypować na kuponie 6 z 49 liczb. Pikuś. Oczywiście można być bardziej drobiazgowym i powiedzieć, że ten warunek brzmi: poprawnie wytypować na kuponie złożonym w legalnie działającej kolekturze przed godziną losowania… i tak dalej, i tak dalej. Te dodatkowe warunki są jednak oczywiste.
Ale zaraz… Czy to możliwe, aby warunek wystarczający był tylko jeden i to w dodatku tak prosty? Tak. Na tym polega idea gier liczbowych, aby sposób na zgarnięcie głównej wygranej nie wiązał się z żadną uciążliwością i był technicznie łatwy do spełnienia.
Cały problem polega na tym, że nie ma żadnej, absolutnie żadnej możliwości przewidzenia, które liczby w danym dniu będą wygrywającymi. Trzeba więc zgadywać, a to już poważnie obniża szanse na trafienie. Czy jednak warto?
Warunek wystarczający jest prosty. Warunek konieczny jest jeszcze prostszy: trzeba zawrzeć zakład, czyli kupić kupon na losowanie. Zgodnie z definicją konieczności, jeśli tego nie zrobisz, masz zerowe szanse na wygraną. Zero. Nic. Absolutnie. Do szczętu. Jedno wielkie nic.
No tak, jak grać w lotto, skoro nie skreśla się liczb? Żadna symulacja nie pozwala wygrać. Zapisanie wygrywających numerów na serwetce w restauracji też nie. A spełnienie warunku koniecznego kosztuje parę złotych (do kilkunastu w przypadku prostych zakładów na niektóre loterie zagraniczne z dużymi kumulacjami).
Warunkiem koniecznym jest więc tak naprawdę tylko podjęcie próby. To niewiele, tym bardziej że los kosztuje mniej niż paczka papierosów. Ba, nawet mniej niż paczka niezbyt dobrych chipsów, a udział w loterii liczbowej jest zdecydowanie mniej szkodliwy niż którekolwiek z alternatywnych rozwiązań. Warto więc podjąć ryzyko, bo w porównaniu z zerem, szanse jak 1:14 milionów są wręcz gigantyczne.
Do ciebie należy wybór, czy chcesz mieć prawie zerowe szanse, czy nie chcesz sobie w ogóle dać szansy. Nie będę cię namawiał, ale moim zdaniem zakup losu to najlepszy ze wszystkich sposobów na wydanie kilku złotych na przyjemności.